Trening Hipnozy – Jak Opowiadać Dzieciom Bajki…?

trening hipnozy

„Jak Budować Hipnotyzujące Opowieści…?”
Jak indukować trans słowami…?

W jaki sposób wpływają na Ciebie SŁOWA…?
Co dzieje się w Twojej głowie, kiedy słyszysz barwny opis który uruchamia poznawczo każdy z 5 kanałów sensorycznych jednocześnie…?

Kiedy podczas ROZMOWY mówisz do osoby o cieple słońca, o tym jak zachodziło na pomarańczowo,

kiedy wiatr głośno rozbijał fale o skały, a Ty poczułeś słoną kroplę na ustach bo zimna woda trysnęła na Twoją twarz,

którą jeszcze ogrzewało słońce i czułeś nie tylko zapach lata na plaży, lecz też blask promieni i huk fal rozbijających się o głazy…

 

to poruszasz dość mocno u odbiorcy PRAWĄ półkulę, bo musi w jednym zdaniu naraz przetworzyć aż 5 różnych doznań zmysłowych -> obraz, dźwięk, smak, dotyk, zapach.

 

Dlatego w ramach opowiadania o jednym wątku, powiedz:

  • ·         O tym co widziałeś,
  • ·         O tym co czułeś w tamtym miejscu (dotyk, ciepło, zimno)
  • ·         O tym co słyszałeś tam,
  • ·         O smaku, zapachu,
  • ·        O tym jakie stany duchowe odczuwałeś (uczucia, emocje).


Pokażę Ci w jaki sposób możesz tworzyć i budować komunikację zmysłową ze zwykłych słów i zdań.


Dzięki temu powiesz o zwykłej rzeczy w taki sposób,
że osoba słuchająca bardzo przyjemnie odbierze to jak mówisz i będzie lubiła Ciebie słuchać.



#1.

Najpierw wybierz jeden z zestawów poniżej: 

  • Las; <- ja wybieram pierwsze – las

  • Plaża;
  • Łąka;
  • Góry;
  • Rzeka;



#2.

I teraz zróbmy z tego jakiekolwiek najprostsze zdanie:

  • Szedłem przez las, widziałem małe listki, świeciło słońce, wiał wiatr, zrelaksowałem się.

 

W ten sposób mamy zwykłą historię, która opowiada gdzie szedłeś, co widziałeś, jak tam było, co zrobiłeś.




#3.

Dam Ci technikę, która przekonwertuje to na opis zmysłowy.

Oddzielamy rzeczowniki od czasowników:

  • Szedłem przez las, widziałem małe listki, świeciło słońce, wiał wiatr, zrelaksowałem się.

  • Szedłem przez las, widziałem małe listki, świeciło słońce, wiał wiatr, zrelaksowałem się.

 

#4.

Teraz wystarczy już tylko, że do każdego czasownika dodasz jakąś EMOCJĘ, tak aby osoba słuchająca mogła odczuwać co mówisz do niej.

  • szedłem: – uśmiechnięty, zrelaksowany;
  • widziałem: – zaskoczony;
  • świeciło:  raziście;
  • wiał: – delikatnie;
  • zrelaksowałem: – dogłębnie;

 


Natomiast do rzeczownika dodaj JAKIE to coś było:

  • las: – zielony, soczysty;
  • listki: – delikatne, niewinne, drobne;
  • słońce: – przenikliwe;
  • wiatr: – uspokajający;



Teraz jak złożysz to w całość, to zwykła informacja typu Szedłem przez las, widziałem małe listki, świeciło słońce, wiał wiatr, zrelaksowałem się„,
będzie dla osoby słuchającej melodią w jej uszach, jaką stanie się Twój głos opływający jej umysł nutami ukojenia.




#5.

Składamy w całość:

  • W pełni zrelaksowany niosłem uśmiech na mojej buzi idąc przez soczysty okryty zielenią las,
  • W zaskoczeniu widząc delikatne niewinne drobne listki
  • Widząc jak raziście świeciły przenikliwe promienie słońca
  • W uspokajającym otuleniu delikatnego wiatru
  • Sprawiając, że dogłębnie się zrelaksowałem



Oczywiście czasem zgrzeszę dodaniem jakiegoś wyrazu posiłkowego, żeby całość miała sens gramatyczny.

 

 

Mieliśmy wypowiedź:

  • „Szedłem przez las, widziałem małe listki, świeciło słońce, wiał wiatr, zrelaksowałem się”


A zamiast tego mówisz osobie słuchającej to:

  • W pełni zrelaksowany niosłem uśmiech na mojej buzi idąc przez soczysty, okryty zielenią las,
    w zaskoczeniu widząc delikatne, niewinne, drobne listki,
    obserwując jak raziście świeciły przenikliwe promienie słońca w uspokajającym otuleniu delikatnego wiatru sprawiając, że dogłębnie się zrelaksowałem.

Zobacz nowy przykład…:

 

Szedłem przez jaskrawy zielony las bo liście już wschodzą, widząc jak te właśnie małe listki odbijają od siebie promienie słońca. (obraz)

 

Patrzę sobie w górę i czuję, że jeszcze słońce tak fajnie grzeje mi po twarzy, wzmacniając łaskotliwe delikatne ciepło na buzi. (uczucie ciepła)

 

Wtedy to ciepło z wolna wiatr zwinnie ochładzał, wylatując między małymi liśćmi i gładząc zaczepnie po muskanych polikach.

(uczucie podmuchu)

 

Miałem wrażenie, że listki szeleściły w taki sposób, jakby dźwięki tysięcy małych dzwonków były niesione z szumem wiatru prosto do Twojego ucha, 

(dźwięk)

rozpraszając zapach kwitnących kwiatów i drzew
w lesie, jaki do nozdrzy z każdym wdechem letniego powietrza płynął. (zapach)

 

Wtedy ogarnąłem jak to fajnie jest kiedy stąpasz po zielonym lesie z jaskrawymi listkami, (obraz) patrzysz w lazurowe niebo i czujesz się prawdziwie WOLNO, (uczucie) wtulając się w prądy powietrza opływającego i muskającego Twoje włosy ręką wiatru, (uczucie podmuchu) bo stoisz na górze i szelest liści niesiony jest do Twoich uszu przez echo całej krainy. (dźwięk)

 

W takiej chwili zauważasz nawet jak odbija się kamień od kamienia,
bo dystansujesz się od wszystkich uczuć i myśli sprawiając, że liczy się dla Ciebie tylko ta chwila, bo to moment w którym jesteś i jest piękny. (uczucie)

 

Wtedy odsunąłem moją głowę w lewą stronę i zdążyłem jeszcze zobaczyć małą kroplę wody z wolna spływającą po zielonym liściu, (obraz)

co sprawiło że w tamtym miejscu poczułem dreszcz relaksu i zupełne odprężenie, (uczucie)

już na pełnej ciesząc się CHWILĄ i oddalając od siebie fakt, że kiedyś inne chwile będą inne.

Mówiąc w sposób, który wymaga przetworzenia treści i wyobrażenia sobie jej wszystkimi zmysłami,
powodujesz, że prawa półkula mózgowa odbiorcy zaczyna wchodzić w niezwykle przyjemny trans, w którym z jakiegoś tajemniczego powodu słuchanie staje się przyjemne i kojące.

Dodatkowym i ważnym aspektem jest to, że opowiadanie w ten sposób dzieciom pomaga im intensyfikować przeżycia wyobrażeniowe oraz wspomaga rozwojowo we wszystkich obszarach związanych z procesami poznawczo-sensorycznymi.

Warto również promować umiejętność takiego sposobu językowego w wyrażaniu swoich myśli i dzieleniu się wyobrażeniami, których nieodłączną częścią są emocje, uczucia i doznania sensoryczne.

Daniel Błaszczuk

Facebook Comments Box